When photography becomes an experience.
(w języku polskim niżej)
There are places that just seem right. Places where art finds its natural rhythm and the viewer can feel at peace, surrounded by beauty and tranquillity. This is the Bocho Gallery, where my photographs and my passion have found their place in Krakow. It is an intimate place, full of warmth and good energy, created by people sensitive to beauty, creating a space full of inspiration.
Although many things today are viewed on screens, there is something about photography – like all art – that requires physical presence. It is only when you look at a printed photograph, a frozen fragment of reality, that you can perceive all the details and subtle tonalities that disappear on a screen before they have had time to resonate fully. It’s a completely different perception – more tangible, more complete, more intimate; you can really feel the depth and emotion involved, which is what every artist is trying to convey.
I’m delighted to share this space with you, and if you haven’t had the opportunity yet, be sure to check it out! Who knows, maybe we’ll even meet there!
Są miejsca, które od razu wydają się właściwe. Takie, w których sztuka naturalnie odnajduje swój rytm, a widz może poczuć się swobodnie, otoczony pięknem i spokojem. Taka właśnie jest Galerii Bocho, gdzie moje zdjęcia i moja pasja znalazły swoje miejsce w Krakowie. To miejsce kameralne, przepełnione ciepłem i dobrą energią, tworzone przez ludzi wrażliwych na piękno, tworząc przestrzeń pełnną inspiracji.
Choć dziś wiele rzeczy oglądamy na ekranach telefonów to fotografia – jak każda sztuka – ma w sobie coś, co wymaga fizycznej obecności. Dopiero wpatrujac sie w wydrukowaną fotografie, na ktorej zatrzymano fragment rzeczywistosci można dostrzec wszystkie jej detale i subtelne przejścia tonalne, które na ekranie umykają, nim zdążą wybrzmieć w pełni. To zupełnie inny odbiór – bardziej namacalny, pełniejszy, intymny; można naprawdę poczuć głębię i emocje z nią związane czyli to co każdy artysta stara się przekazać.
Cieszę się, że mogę podzielić się tym miejscem z Wami i jeśli jeszcze nie mieliście okazji, koniecznie tu zajrzyjcie! Kto wie, może nawet spotkamy się na miejscu?!
